Mazury zasypane białym puchem 🙂
W końcu mamy tak długo oczekiwaną zimę, cieszę się jak dziecko.
Zapraszam Was na spacerek po ogrodzie otulonym białą pierzynką
Uchyliłam bramkę – chodźcie ze mną
Owoce berberysów pozostawię na zimę ptaszkom
ależ zrobiło się romantycznie
Troszkę za zimno na kawę w ogrodzie
… ale nigdy nic nie wiadomo 🙂
Tuje wyglądają nadzwyczaj elegancko w białym garniturku
i skuty lodem stawik
Jak tylko chwyci większy mróz, Dzieciaki z chęcią będą grały w hokeja 🙂
a tak wygląda nasz brzozowy zagajnik
Nie spodziewałam się takiego prezentu na Mikołajki 🙂
U Was również biało ???
Comments