Dziś troszkę o hafcie krzyżykowym,
ale żebyście nie zarzucali mi że to nie jest wątek ogrodniczy i odbiega od założenia tego bloga
to już się szybciutko tłumaczę … haft będzie botaniczny 🙂
Pamiętacie jak zaczynałam krzyżykować mak polny?
…
Wczoraj go ukończyłam,
a dziś zajęłam się oprawą obrazka.
Jeszcze przed gorączką sezonu ogrodniczego udało mi się skończyć krzyżykowy obrazek.
Trochę to trwało, ale w końcu jest !!!
Jestem szczęśliwa że mam swój maczek 🙂
Teraz w kolejce będzie zapewne ciemiernik również z serii botanicznej DFEA
(ale to już zostawię na jesień)
Może nie jest to mistrzostwo świata
bo ja tak naprawdę nie potrafię haftować – jestem amatorem 🙂
co zresztą widać na załączonych obrazkach,
ale nie musi być idealnie – mój dom to nie muzeum
Próbowałam naciągnąć dobrze materiał według wskazówek Penelopy
Zszyłam podwójnie materiał
(ręcznie, gdyż moja maszyna Łucznik gdzieś się zawieruszyła,
a stary Singer jest popsuty chociaż prezentuję się całkiem nieźle )
(ręcznie, gdyż moja maszyna Łucznik gdzieś się zawieruszyła,
a stary Singer jest popsuty chociaż prezentuję się całkiem nieźle )
Następnie naciągnęłam kartonik, wyprasowałam itp, itd.
Efekt końcowy nie zadowala mnie jednak stuprocentowo – z pewnością coś jeszcze poprawię 🙂
Ramka stanowiła kiedyś oprawę lustra – teraz jest oprawą mojego obrazka 🙂
Ramka była początkowo złota, jednak chciałam nadać obrazkowi charakteru Shabby,
pomalowałam ją zatem na biało (malowałam gąbką, żeby nie było za dokładnie).
Passe-partout wykonane z dwóch kartoników o różnej kolorystyce.
Nie ma jeszcze szybki, ale niedługo ją zamontuję
…………………………
A teraz prezentuję kolejną kawusię SAL-ową ( w poniedziałek nie będę miała na to czasu )
Już czwarta !!!
Mam kilka krzyżyków do sprucia – ramka troszkę wyszła nie tak jak powinna 🙂
ale poza tym jest o.k.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
zapewne będzie bardzo pracowity 🙂
Ma był ładna pogoda
Czas na aerację trawnika
Comments