Ostatnio byłam mniej aktywna na blogu, gdyż było to spowodowane nadmiarem obowiązków,
które nagromadziły się przez te kilka dni po Wielkanocy.
Nadszedł w końcu oczekiwany długi weekend 🙂
Jak zwykle spędziłam go pożytecznie: pomalowałam płot
( bardzo lubię malować, więc ta praca sprawiała mi wielką frajdę).
Pomalowałam również taras (z pomocą Męża, który malował podłogę 🙂
Jesteśmy wykończeni , ale bardzo szczęśliwi.
Fajnie jest tak rodzinnie spędzać czas w ogrodzie.
A teraz niespodzianka. Mój Mąż właśnie dziś zrobił mi wzniesiony warzywniak 🙂
Moje marzenie !!! SUPER 🙂
Jeszcze tylko wyłożę go folią i zaimpregnuję,
a później to już tylko wysieję nasionka i będę oczekiwała na dorodne polny.
Do usłyszenia wkrótce 🙂