fbpx
Loading...

Spacerkiem po Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu

Wybrałam się ostatnio w podróż do Wrocławia.
Głupio się przyznać , ale byłam we Wrocławiu pierwszy raz.
Wszystko przez to, iż odległość z Mrągowa do Wrocławia jest  taka duża.
Wrocław wywarł na mnie ogromne wrażenie – przepiękna architektura, mili ludzie, zadbane uliczki.
Głównym celem tej podróżny było oczywiście zwiedzanie Ogrodu Botanicznego.
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego
ul. Henryka Sienkiewicza 23, 50-335 Wrocław
tel. (071) 322-59-57
fax (071) 322-44-83
http://www.ogrodbotaniczny.wroclaw.pl/

Rok założenia: 1811
Powierzchnia: 7,4 ha
Liczba taksonów: ok. 12 000

Otwarty do zwiedzania: najpóźniej od 1 kwietnia do 30 listopada

Godziny  otwarcia: 8.00-18.00, szklarnie 10.00-18.00,
Panorama Natury codziennie 10.00-16.00 (seanse co pół godziny)

Ceny wstępu:
Bilet normalny – 10 zł
Bilet ulgowy – 5 zł

Wędrówkę zaczęliśmy od zwiedzenia akwarium
oraz znajdujących się nieopodal tego budynku – szklarnii z tropikalną roślinnością.
Tuz obok prezentowały się piękne opuncje.
Wydawało mi się zawsze,iż opuncje nie lubią deszczu i powinny znajdować się pod zadaszeniem.
Z tego jakże mylnego założenia wyprowadził mnie ogrodnik, który właśnie pielęgnował te urocze kaktusiki.
Nie dość, że nie boją się one deszczu to na dodatek nie trzeba ich nawet przenosić na zimę do  szklarni.
Ciekawe aranżacje zieleni i rzeźb
Uwielbiam zabawę kolorem
Poniżej dorodny okaz gunnery.
Kiedyś miałam zamysł aby taki okaz sprowadzić do swojego ogrodu.
Całe szczęście iż kłącze nie przetrwało naszej Mazurskiej zimy, bo nie wyobrażam sobie teraz takiego olbrzyma  w moim ogrodzie – nie mam tyle miejsca.
 Ciekawe zestawienie roślin o ciemno-bordowych liściach ( wilec ziemniaczany “Black Tone”)
oraz cytrynowo żółte aksamitki
Na dalszym planie pysznią się okazałe miskanty
A tu zdjęcie zrobiłam powyginanemu pędowi glicynii.
Oplątała swoim pędem drewniany słup niczym wąż boa 🙂
Ostatnio przykuwają moją uwagę kontrastowe zestawienia kolorystyczne
– bardzo mi się to podoba – a Wam?
Karmnik ościsty “Aurea” oraz Konwalnik
Taka aranżacja pojawi się u mnie w przyszłym sezonie 🙂
Muszę zrobić więcej sadzonek
Czyż nie uroczo?
Poniżej Kirengeszoma Dłoniasta oraz Szkarłatka Jagodowa
A ja spaceruję dalej …
Następny przystanek Ogród Japoński – relacja w kolejnym poście
Inspiruję doświadczeniem ogrodniczym i pokazuję, że aranżacja ogrodu wcale nie musi być skomplikowana. Moje doświadczenie opiera się na nieustannie kontynuowanej edukacji ogrodniczej popartej wieloletnią praktyką zawodową. Jestem właścicielką Ogrodów Pokazowych na Mazurach "Ogrody Markiewicz". Zawód wykonywany: edukator ogrodnik , projektantka ogrodów. Wykształcenie: doktor nauk ekonomicznych

Comments

  • Gabi
    26 sierpnia 2011

    Piszesz że głupio się przyznać… no cóż… ja też jeszcze nie byłam we Wrocławiu, jedynie przejazdem.

  • Giga
    26 sierpnia 2011

    Miałaś miły spacer, a ja z Tobą.Pozdrawiam

  • Anonimowy
    26 sierpnia 2011

    Ależ, piękne ogrody : ) ! Czekam , aż Piotrek opowie nam szczegóły w szkole : D

    Lena : )

  • Magmark
    26 sierpnia 2011

    Oj, tak Lenko, Piotrek będzie miał co opowiadac w szkole – tyle miejsc zwiedził. W tej chwili jest w Grunberg i wraca w poniedziałek.

  • GAJA
    28 sierpnia 2011

    Nie byłam, ale moje zainteresowania "tematem" mają swój rodowód w ogrodzie botanicznym w ukochanym rodzinnym Poznaniu, po którym kiedyś spacerowałam bez końca, marząc oczywiście o własnym ogrodzie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *