fbpx
Loading...

Blog

W poszukiwaniu wiosny

 W ubiegłą niedzielę wybraliśmy się na spacer w poszukiwaniu wiosny.
Chodziliśmy … szukaliśmy … a tu nic 🙁
Jedynie słoneczko przygrzewało troszkę mocniej niż zwykle.
 
Pola jeszcze nie wiosenne. Dobrze że już śniegu nie ma.
A w ogrodzie – wiosny prawie nie widać.
Krokusiki pomału budzą się z zimowego snu 
na drzewach bazie
i to wszystko 🙁 
Moje rozsadki domowe prezentują się tak:
zajęły prawie pół pokoju, ale czego nie robi się dla roślinek 🙂
 
Wysiałam melisę, nagietki, szałwie, cynie, aksamitki i nawet pomidory 🙂
Część nasionek już powschodziła i siewki wygrzewają się w promieniach słoneczka.
 
W tym roku moje siewki mają specjalne etykiety 
– są praktyczne (można je umyć i wykorzystać ponownie)
a przy tym są estetyczne i w stylu Schabby 🙂 moim ulubionym. 
Etykietki można nabyć w moich przydasiach TU
Życzę samych słonecznych dni w nadchodzącym tygodniu
Inspiruję doświadczeniem ogrodniczym i pokazuję, że aranżacja ogrodu wcale nie musi być skomplikowana. Moje doświadczenie opiera się na nieustannie kontynuowanej edukacji ogrodniczej popartej wieloletnią praktyką zawodową. Jestem właścicielką Ogrodów Pokazowych na Mazurach "Ogrody Markiewicz". Zawód wykonywany: edukator ogrodnik , projektantka ogrodów. Wykształcenie: doktor nauk ekonomicznych

Comments

  • Doranma
    10 marca 2012

    Piękna okolica. A młode siewki jednak czynią wiosnę, która już tuż, tuż za progiem 🙂

  • dusia
    10 marca 2012

    A moje rozsady w tym roku bardzo wyciągnięte są :(( za mało światła i za ciepło. Nie wiem, czy coś z nich będzie :((

  • Avelina
    11 marca 2012

    Aż zazdroszczę pięknych siewek, u mnie nasiona dalej w paczuszkach, nic jeszcze nie wysiałam.

  • Daniela
    12 marca 2012

    Etykiety masz super!Wiele lat temu, też robiłam sporo rozsad, ale warunki sie zmieniły i nie mam teraz miejsca na nie. Wiosny, tak jak u Ciebie, u mnie też na razie niet!Ale pozdrawiam wiosenne, bo przecież nadejdzie!

  • Biała Korona
    12 marca 2012

    Śliczne etykietki. To prawda czego się nie robi dla roślinek 🙂

  • Szara
    13 marca 2012

    ah ślicznie i etykietki genialne 🙂

  • GAJA
    13 marca 2012

    Ja po wielu latach zrezygnowałam z siewów pokojowych. Dużo pracy a efekty różne [chyba za ciepło], nie mówiąc o zajmowanej przestrzeni. Ciekawa jestem Twojego warzywnika.

  • Magmark
    14 marca 2012

    Grażynko, warzywniak jeszcze stoi i czeka na nowe rozsadki 🙂 Już niedługo zagoszczą tam zioła. W tym roku będą rosły tam mięty, melisy itp.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *