Od kilku lat śnił mi się hotel dla owadów,
chciałam mieć taką konstrukcję w swoim ogrodzie.
Chciałam aby pożyteczne owady znalazły u nas schronienie.
Kolejne marzenie zrealizowałam 🙂 tadaaaa …
Hotelik realizowany był etapami, gdyż musiałam zgromadzić
wszystkie niezbędne materiały, a to wymagało czasu i zaangażowania.
Najpierw powstał szkielet – z niepotrzebnych już euro palet
następnie pomalowałam poszczególne elementy konstrukcji,
a mój Małżonek ułożył to w piękną całość.
Wyposażeniem apartamentów zajęłam się osobiście. 🙂
sprawiło mi to wiele frajdy
Niestety miałam za mało kijków bambusowych, stąd te luki
Ale jak tylko uzbieram wystarczającą ilość niezbędnego materiału
wówczas dokończę dzieło.
Owady zaproszone do naszego ogrodu tępią szkodniki i zapylają kwiaty.
a są to przede wszystkim dzikie pszczoły,
które różnią się od pszczół miodnych tym że prowadzą samotny tryb życia i nie produkują miodu.
Ich specjalnością jest zapylanie kwiatów – a o to nam chodzi.
W przeciwieństwie do pszczół miodnych zapylają dużo więcej roślin, często rzadkich gatunków.
Nasza „zielona klasa” powiększa się o nowe eksponaty,
jest kolorowo i wesoło
a kolejne pomysły kłębią się już w mojej głowie
Jeśli jesień będzie łaskawa i ciepła, to może jeszcze w tym roku wykonamy kolejne schronienia
dla mieszkańców naszego ogrodu.
dla mieszkańców naszego ogrodu.
Comments