Dziś robiliśmy przedogródek przy szeregówkach.
Malutki ogródeczek frontowy zajął nam cztery godziny.
Przed pracami:
Najpierw musieliśmy zdjąć wierzchnią warstwę podłoża, gdyż było tam pełno kamyczków,
resztek z budowy oraz nieciekawa trawa, której należało się pozbyć.
Następnie nawieźliśmy urodzajnej ziemi, rozłożyliśmy brązową agrowłókninę i zrobiliśmy nasadzenia.
Tuż przy płotku graniczącym z sąsiednią posesją posadziliśmy sadzonki bukszpanów,
które za kilka lat stworzą niziutki żywopłocik.
które za kilka lat stworzą niziutki żywopłocik.
Obrzeże rabaty to niskie tujki oraz karłowate świerki
Centralnie posadziliśmy dwie hortensje, które będą się zabarwiały na niebiesko
oraz angielską różę (niestety bardzo malutka sadzonka) Charles Austin
Całość rabaty przykryliśmy korą sosnową, która utrzyma wilgoć oraz ograniczy rozwój chwastów.
a teraz przedogródek wygląda tak:
Już dziś nic więcej nie robię, jestem padnięta ze zmęczenia
Comments