Jakiś czas temu otrzymałam od znajomego starą, zapuszczoną beczkę
do kiszenia kapusty
Miała nieszczęsna skończyć swój żywot na smietniku.
Postanowiłam przygarnąć ją i nadać jej nowy wymiar.
Troszkę ją odnowiłam, podmalowałam tu i tam
(celowo zostawiając gdzieniegdzie ubytki, aby nie była zbyt idealna)
i jest moja królowa 🙂
Odnowiona beczka stanowi teraz dekorację wiejskiego ogródka