Dawno mnie tu nie było, gdyż ciągle jestem zabiegana, ale o tym zaraz opowiem.
Jeszcze raz przepraszam za złą jakość zdjęć prezentowanych w dzisiejszym poście,
ale jak już wspominałam wcześniej miałam aparat w serwisie i wszystkie zdjęcia ostatnich kilku tygodni musiałam wykonywać telefonem komórkowym 🙁
Muszę się Wam pochwalić moją różyczką,
która zakwitła na nowo powstałej różance w przyszłych Ogrodach Pokazowych.
Jest to Ferdinand Pilchard
Czyż nie jest prześliczna???
Różanka jest stale w rozkopach i ciągle coś nowego dosadzam (jak mam wolną chwilkę)
Bukszpany się ładnie poprzyjmowały , zaledwie kilka z nich wypadło.
a tak prezentuje się Red Leonardo da Vinci
Nie ma zbyt intensywnego zapachu, ale jest prześliczna
Ogrody stale się tworzą i tak będzie przez kilka dobrych miesięcy a nawet lat 🙂
Optymistycznie mam nadzieję że zdążę je otworzyć już w maju, w przyszłym roku.
Wszystko będzie jeszcze bardzo malutkie i młodziutkie,
ale ogród tak jak wino … nabiera charakteru z wiekiem 🙂
ale ogród tak jak wino … nabiera charakteru z wiekiem 🙂
Nadal upiększam różankę, muszę zakupić ławeczki oraz postawić fontannę.
W ogrodzie traw pojawiły się już kamyczki i kolorowe trawki, fantazjuję obecnie nad siedziskami.
W chwili obecnej obmyślam zakup białej ażurowej altany do ogrodu białego.
Troszkę zmieniłam plan zagospodarowania działki i powiększyłam ogrody o 3 dodatkowe wnętrza:
będzie jeszcze ogród nowoczesny, ogródek wiejski
oraz dodatkowe wnętrze z zieloną żywą rzeźbą (ale to niespodzianka)
będzie jeszcze ogród nowoczesny, ogródek wiejski
oraz dodatkowe wnętrze z zieloną żywą rzeźbą (ale to niespodzianka)
***
Jak widzicie nie nudzę się i stale mam coś do zrobienia 🙂
Ostatnio wystawialiśmy się na dożynkach gminnych w Pieckach.
Całą rodzinką spędziliśmy miło dzień.
Kolejne dożynki w Srokowie (gmina Kętrzyn) już w tą niedzielę,
mam tylko nadzieję że pogoda dopisze 🙂
mam tylko nadzieję że pogoda dopisze 🙂
(w sobotę bawię się na weselu 🙂 obym miała siły na następny dzień – hihi)
***
a to już krótka relacja z wypadu do Puszczy Noteckiej
Sporo kilometrów od Mrągowa ale wypoczynek nieziemski.
Fantastyczny weekend ze znajomymi w Puszczy.
Uwierzycie że nie ma tam zasięgu ?
Zero komórek, internetu, cywilizacji … tylko lasy, lasy i lasy 🙂
oczywiście musiało być i grzybobranie.
Takie widoki podziwiałam codziennie 🙂
Aż dech zapiera … ach …
Pozdrawiam i zapraszam jeszcze wszystkich niezdecydowanych do mojego CANDY
Rozdawajka już w niedzielę
Comments