Tegoroczną zimę postanowiliśmy nieco skrócić. W lutym wyruszyliśmy na południe, aby nacieszyć się upałami Egiptu. Cudowny rejs po Nilu ( naprawdę polecam ) zakończyliśmy w malowniczej miejscowości Asuan.
To właśnie tutaj na uroczej wyspie Kitchenera znajduje się oaza spokoju i ciszy.
Wyspa porośnięta jest egzotyczną roślinnością, ściągniętą tu z różnych zakątków świata.
Zapraszam na spacer po tej klimatycznej wyspie.
Na wyspę można dopłynąć feluką (tradycyjną łodzią żaglową używaną na Nilu w Egipcie).
Luty pomimo upałów sięgających 25C jest miesiącem zimowym w Egipcie i o tej porze roku niewiele jest tu kolorowych kwiatów.
Na uwagę zasługują olbrzymie bugenwille, obok których nie sposób przejść obojętnie.
Zaciekawiło mnie drzewo storczykowe (Bauhinia variegata), którego nazwa pochodzi od dużych, pięknych kwiatów przypominających storczyki. Po przekwitnięciu pojawiają się na drzewie długie strąki.
Zaciekawił mnie Bombax ceiba tzw. Wełniak azjatycki, którego pień ( u młodych okazów) często pokryty jest grubymi cierniami. Ten okaz zaimponował mi olbrzymią, rozłożystą podstawą pnia. Głównym zastosowaniem wełniaka jest produkcja kapoku. Żywica, kora oraz korzenie mają właściwości lecznicze.
Na wyspie funkcjonuje również mała szkółka roślin, która dostarcza materiał roślinny na potrzeby ogrodu botanicznego.
Ciekawe poletka z siewkami 🙂 Takie afrykańskie 😉
Luty nie rozpieszczał kwieciem, jednak udało mi się odnaleźć kilka ciekawych, kolorowych okazów.