Praca wre na całego !
Nie leniuchuję, o nie,nie 🙂
Codziennie wstaję o 4 rano i kładę się późno w nocy – nie wiem jak długo tak wytrzymam,
ale na razie starcza sił.
Z pisaniem bloga jest trochę na opak – gdyż Was bardzo zaniedbuję
ale mam nadzieję że mi wybaczycie.
W końcu staram się stworzyć coś pożytecznego 🙂
Takim leśnym zakątkiem będą zapraszały do wejścia nasze przyszłe ogrody pokazowe.
a to już pierwsze wnętrze – przyszły ogród śródziemnomorski
Maty rozłożone (część z nich odzyskałam z zaprzyjaźnionej szkółki
– bo szkoda było wyrzucić, a tu się wszystko wszystko przyda).
– bo szkoda było wyrzucić, a tu się wszystko wszystko przyda).
Na maty rozrzucony zostanie grys i zakryje wszelkie niedoskonałości 🙂
Ponasadzałam już rośliny, ale jeszcze sporo ich brakuje.
W dalszej części widać zarys ogrodu ziołowego (jesteśmy w trakcie nawożenia czarnoziemu.)
Pomiędzy tymi dwoma wnętrzami planuję postawić gabiony.
Niestety nie stać mnie na kupno gotowych elementów, więc postanowiłam sama coś pokombinować.
Udało mi się kupić po atrakcyjnej cenie metalowe kosze,
które zostaną ustawione pionowo,
a w ich wnętrzu poukładam ceramiczne doniczki z rozchodnikami
które zostaną ustawione pionowo,
a w ich wnętrzu poukładam ceramiczne doniczki z rozchodnikami
Właśnie porozmnażałam rozchodniki i teraz się aklimatyzują
za jakiś czas będą gotowe do zamontowania na pionowej ścianie 🙂
a tak prezentuje się różanka
(wszystkie maty układałam własnoręcznie – dziś mnie bolą wszystkie kości)
W przyszłym tygodniu dojadą bukszpany, a w lipcu róże okrywowe.
Dziś spodziewam się drewnianej pergoli z łukiem.
i ogród biały
Jeszcze taki “łysy” – oj brakuje tu roślin.
Uwierzycie że jak do tej pory zwiozłam 2 ciężarówki drzew i krzewów na te ogrody – i nic nie widać?
Zupełnie jak kamień w wodę
Na takiej powierzchni wszystkie krzewy jakoś się rozmyły 🙁
a to jeden z cudaków w ogrodzie Lilak pospolity “Aucubaefolia”
Ma cudne nakrapiane listki 🙂
Miłego dnia Wam życzę,
a ja tymczasem zmykam do moich ogrodów
Papa
Comments