Prawie bym zapomniała o rocznicy, jaka właśnie minęła. Dokładnie cztery lata temu 23 lutego zaczęłam pisać ten blog. Ale ten czas szybko leci… Pamiętam jak dziś ten dzień kiedy wystukałam pierwsze litery na tych białych stronicach. Postów robiło się coraz więcej i więcej, aż zapełniły kalendarz czterech minionych lat. Mam nadzieję że Was nie zanudzałam przez ten czas i będziecie mnie odwiedzać przez kolejne cztery, pięć … a może i więcej lat 🙂
Rocznica jest idealnym momentem na podjęcie pewnych zmian. Właśnie zaczynam je wprowadzać w mój blogowy świat. Pierwszą zapewne zauważalną zmianą będzie treść postów oraz ich objętość 🙂 Jestem z natury leniwym osobnikiem (tak mi się przynajmniej wydaje, chociaż niektórzy twierdzą, że ciężko za mną nadążyć … chachacha) i muszę się przyznać, iż ciężko mi było rozpisywać się w kolejnych postach, wolałam w to miejsce prezentować zdjęcia, gdyż fotografia stała się moim hobby. Zauważyłam jednak, że wyczuliście moje lenistwo na odległość – muszę przyznać że jesteście dobrymi obserwatorami 🙂 Pod moimi postami zaczęły topnieć komentarze niczym marcowy śnieg, co zasmuciło mnie bardzo i postanowiłam się otrząsnąć i zabrać do roboty. Tak, to się zmieni obiecuję. Wprawdzie nadchodzi sezon wiosenno-letni, co dla ogrodnika oznacza pracę non-stop w ogrodzie, jednak podejmuję to wyzwanie i będę pisać więcej i treściwiej 🙂 Plan mam ambitny, postanawiam pisać jeden post na tydzień , co z tego wyjdzie ? Zobaczymy.
Zmieniam również czcionkę, gdyż kilka osób już mi pisało o tym że jest mało czytelna.
A teraz przechodzę do rocznicowego CANDY
Zasady zapewne znacie, ale tak dla przypomnienia słów parę:
Każdy kto chce wziąć udział w moim konkursie powinien, wpisać się na listę osób obserwujących ten blog, umieścić przygotowany banerek rocznicowego Candy na swoim blogu bądź profilu FB z odnośnikiem do http://ogrodymarkiewicz.blogspot.com/
CANDY trwa do 31 marca – wyniki podam 1 kwietnia, a więc miłej zabawy życzę
do wygrania drewniane klocki w stylu schabby chic z napisem HOME oraz drewniane klipsy
do wygrania drewniane klocki w stylu schabby chic z napisem HOME oraz drewniane klipsy
***
Wiosna u nas zawitała na dobre. Gdy tylko zaświeciło słoneczko, a temperatura podniosła się nieco, chwyciłam do ręki sekator i grabie udając się w stronę ogrodowego królestwa.
Na pierwszy ogień poszły trawy. Wysuszone źdźbła szeleściły pod ostrzem sekatora. Suchy materiał wylądował na pryzmie kompostowej, jednak część traw (głównie miskant olbrzymi) dostała kolejne życie w ogrodzie. Wysuszone źdźbła miskanta olbrzymiego wykorzystuje ponownie jako podpórki pod byliny – niczym kijki bambusowe. Tani (czytaj darmowy) i prosty sposób na ułatwienie sobie prac ogrodniczych.
Z rozpędu przycięłam nawet lawendę upssss… wiem, wiem, to stanowczo za szybko, no ale cóż byłam w iście wiosennym nastroju. Teraz pozostało mi tylko przykryć ponownie lawendę stroiszem, aby nie zmarzła podczas wiosennych przymrozków.
Na tarasie zrobiło się również wiosennie za sprawą kolorowych prymulek – nie mogłam się im oprzeć w sklepie i musiałam zakupić – taka już jestem sroka – co kolorowe to biorę.
Zawsze obsadzam skrzynki balkonowe w kwietniu – bratkami , później wymieniam je na surfinie lub petunie. W tym roku jednak wiosna przyszła tak szybko, że nie wytrzymałam do kwietnia i taras rozkwitł kolorowymi prymulami.
To się dziś rozpisałam, nie poznaję siebie 🙂
Jutro tłusty czwartek nie zapomnijcie zjeść kalorycznego pączka 🙂 🙂 🙂
Jutro tłusty czwartek nie zapomnijcie zjeść kalorycznego pączka 🙂 🙂 🙂
Ja tymczasem zabieram się do pakowania walizek, a w poniedziałek – witaj przygodo!!!
Jedziemy na podbój Krakowa, Zakopanego i okolic 🙂
Do usłyszenia w marcu.
Comments