Kochani, Kochani w końcu nadszedł ten dzień – Pierwszy dzień WIOSNY !!! Hura !!!
Wprawdzie jeszcze wczoraj byłam przekonana, że nastąpi to 21 marca, tak jak się do tego przyzwyczailiśmy, a tu dziś się dowiaduję z TVN24, że do końca wieku będziemy witali wiosnę właśnie 20 marca. Hmmm.. to w takim razie powinnam wybrać się na wagary 🙂 oj nie, nie jestem pracowita jak pszczółka i przygotowałam Wam wiosenny podarunek w postaci świeżutkiego, jeszcze cieplutkiego
e-magazynu Inkubator Kreatywności. Oto i on, taaadaaa !!!
tu link:
a oto zapowiedzi:
zmiany, zmiany, zmiany
nasz Inkubator zmienia się na wiosnę i obiera inny kurs podróży.
Nadal będziemy promowali kreatywne osoby, jednak tym razem większą uwagę skupimy na rękodziele.
Tak więc jeśli tworzysz nietuzinkowe przedmioty, piękne i zapierające dech w piersiach, a do tego wytwarzasz je z wielką pasją i zaangażowaniem, to ten magazyn jest właśnie dla Ciebie. Czekamy na Twoje zgłoszenie, być może zamieścimy je już w przyszłym wydaniu naszego pisma, które ukaże się 21 czerwca.
Z A P R A S Z A M Y
Miłej lektury życzę
A jeśli nowa odsłona magazynu IK przypadła Tobie do gustu,
możesz pobrać banerek okładki i podlinkować,
wówczas więcej kreatywnych osób dowie się o naszym istnieniu.
***
Teraz zmiana tematu, chociaż wciąż pozostaję w klimatach wiosennych 🙂
Zapewne wiecie iż planuję stworzyć motylarninę. Będzie to duża woliera dla motyli, gdzie zwiedzający będą mogli podziwiać piękne owady w ich naturalnym środowisku.
Nadal zbieram finanse ( nie jest to łatwe ), można powiedzieć droga przez mękę, ale kto nie próbuje ten nic nie ma. Poruszyłam już chyba wszystkie instytucje powiązane z ochroną środowiska, jednak moje wysiłki są deptane. Dziwię się, że osoby które “coś” chcą zrobić dla środowiska są traktowane w Polsce jak zło konieczne. Stwierdzam to świadomie i z pełną odpowiedzialnością za każde słowo. Przekonałam się o tym nie raz i szczerze mówiąc “ręce mi opadają” z bezsilności. Jak do tej pory sami z własnych środków (a nie mieliśmy ich wiele) założyliśmy Ogrody Pokazowe – jedyne takie ogrody pielęgnujące dziedzictwo przyrodnicze naszego regionu. Za własne pieniążki zakupiliśmy każdą roślinkę, ławkę i pergolę.
Organizujemy nieodpłatne lekcje przyrody w Ogrodach dla dzieci z pobliskiej Szkoły Podstawowej, Gimnazjum i Przedszkola.
Stworzyliśmy “zieloną klasę”
Dbamy o dzikie pszczoły – budując dla nich domki
Nasze działania powiązane są z edukacją ekologiczną i ochroną środowiska – ale kogo to obchodzi ??? Kiedy nawet takie działania nie są pozytywnie odbierane przez Ośrodki Ochrony Środowiska. Dla nas nie ma dostępnych środków finansowych – pytam się więc dla kogo są ??? Kto w tym kraju dostaje dotacje unijne??? Czy wszystko załatwia się “po znajomościach”?
Tak dla dygresji : mój wniosek na założenie motylarni został odrzucony tylko dlatego iż wpisałam złą datę !!! – nic z tego nie rozumiem, czy to był aż tak rażący błąd że nie można tego poprawić??? Śmieszą mnie te bzdury unijne.
Dlatego też nie oglądam się na łaskę unijnego Wielkiego Brata i próbuję zdobyć finansowanie w inny sposób. Trafiłam przypadkowo na portal PolakPotrafi.pl
gdzie finansowane są nietuzinkowe projekty. Tu liczy się pomysł i człowiek, a nie jakieś tabelki, wyznaczniki i wskaźniki unijne.
Jest to finansowanie społecznościowe, każdy może wpłacić nawet 1 zł
Czy mogę Cię prosić o złotówkę na moje motyle?
oto link do materiału jaki został nagrany w lutym na temat naszej motylarni:
Z góry dziękuję za wsparcie 🙂
Comments