fbpx
Loading...

Blog

Ogrodnictwo w Afryce

       Za oknem plucha, zimno i strasznie wietrznie, brrr…. jaki dziwny styczeń. W ogrodzie nic się nie zmienia od kilku miesięcy, bo i dlaczego miałoby się zmieniać jeśli jest zima,w dodatku bezśnieżna. A nie, przepraszam… zaczyna kwitnąć oczar – to już coś 🙂 Napełnia optymizmem. 
   Aby jakoś przetrwać ten ponury czas, poszperałam troszkę w archiwum zdjęciowym i odnalazłam ciekawe fotki przedstawiające ogrodnictwo afrykańskie – zawsze to jakaś odmiana, a do tego powiew ciepła i egzotyki 🙂
Zapraszam więc na spacerek po afrykańskiej oazie.

Tak wygląda oaza z okien autokaru, piękna, wijąca się wstęga zieleni wśród piaskowych skał. Nie byłabym ogrodnikiem, gdyby nie korciło mnie sprawdzenie jak to wygląda “od środka” i przekonanie się na własne oczy jaki jest poziom rolnictwa na czarnym lądzie. Wprawdzie zwiedziłam jedynie Maroko, trudno jest mi stwierdzić jak sytuacja ma się w innych regionach tego kontynentu. 

Prawda, że z góry wygląda niesamowicie ?

“Od środka” oaza wygląda tak. 
Dla ogrodnika, to nie lada gratka mieć możliwość spacerowania po prawdziwej oazie i zwiedzać poletka afrykańskich plemion. Uwielbiam zwiedzać wymuskane, piękne ogrody (jak ten Majorelle w Marrakeszu), jednak to w oazie czuje się prawdziwą, dziką Afrykę i bliskość z naturą. To jest to…
 
   A poletka wyglądają właśnie tak:
 
Tu równiutkie grządki w których posadzono m.in. lucernę, bób, pszenicę etc. Wyższe piętra oazy to figowce, granaty. Nad tymi uprawami górują palmy daktylowe, które są niemalże złotem Maroka. Daktyle są podstawą utrzymania Berberów w rejonach pustynnych. 
 
Tu poletka czekają na siew 
Pomiędzy poletkami (które są własnością prywatną), postawione są takie dziwne konstrukcje z mieszanki gliny i słomy – tzw. pizy, składające się z lechów. Konstrukcje te oddzielają poszczególne pola rolników.
Czasami też napotkać można płoty z wysuszonej trzciny i gałęzi palmowych 
A jak rozwiązany jest problem nawadniania, w regionie gdzie deszcz jest rzadkością? A właśnie tak… Budowane są studnie, z których woda zasila poletka. 
Wąskimi kanałami woda rozprowadzana jest na poszczególne poletka, w zależności gdzie jest to niezbędne. 
 
Gdzie woda nie jest potrzebna (gdyż poletka odpoczywają co jakiś czas), stosuje się tamy tego typu… i już… 
 
Pomalutku wracamy ze spacerku po oazie, taką wąską dróżką… prawda że urocza? 
Trafiłam właśnie na sezon zbioru daktyli, więc objadłam się ich do woli – pycha. A tak wyglądają na drzewach w naturze. 
czarne złoto
Młody rolnik prowadzi osiołka z koszami wypełnionymi daktylami. 
 
A teraz zapraszam na inne poletko. Tym razem na plantację szafranu w regionie Taliouline. 
W listopadzie trafiłam na zbiory szafranu. Nie mogłam się oprzeć pokusie i musiałam odwiedzić plantację tej najdroższej przyprawy świata. 
 
Trzy pomarańczowe znamiona i takie wielkie halo… ale o co chodzi? Osobiście nie przepadam za szafranem, mam jeszcze spore zapasy w kuchennej szafce i bardzo rzadko ich używam. Powód?… nie wiedziałam z czym to jeść… A okazuje się, iż szafran można dodawać do jajecznicy, sałatek, ryżu itp. 
Poletka szafranu. Dziwicie się że nie ma kwiatków? Kwiatki były, jednak wczesnym rankiem. Zbiory szafranu odbywają się prawie o brzasku. Kobiety pozrywały wszystkie fioletowe kwiatostany. 
Aby uzyskać 1g szafranu potrzeba ok. 200 kwiatów. 
Pozostałości po zbiorach – cenne są tylko znamiona
Dziękuję ze wspólny spacer. Niebawem zabiorę Was na kolejną przechadzkę, tym razem w miejsca bardziej cywilizowane. 
Inspiruję doświadczeniem ogrodniczym i pokazuję, że aranżacja ogrodu wcale nie musi być skomplikowana. Moje doświadczenie opiera się na nieustannie kontynuowanej edukacji ogrodniczej popartej wieloletnią praktyką zawodową. Jestem właścicielką Ogrodów Pokazowych na Mazurach "Ogrody Markiewicz". Zawód wykonywany: edukator ogrodnik , projektantka ogrodów. Wykształcenie: doktor nauk ekonomicznych

Comments

  • Ogrody Ewy G.
    11 stycznia 2015

    Bardzo miło wspominam wyprawę do Maroko. Przywiozłam mnóstwo inspiracji ogrodowych.
    Czy Twoje ostatnie zdanie oznacza, że nie uważasz Maroka za cywilizowane miejsce?

  • Magdalena Markiewicz
    11 stycznia 2015

    Ależ skąd. Napisałam tak z myśla o oazie i regionach pustynnych. Skrót myślowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *